Pierwotnym wcieleniem tej maski była
fioletowo biała kolorystyka z piórami .
Tłem było lustro.
Lata świetności dawno jej minęły
i wisiała zapomniana w piwnicy .
Przechodząc koło niej parę dni temu
przystanęłam i wpadł mi pomysł aby dać jej nowe życie .
Po starciu z niej warstwy kurzu , wyrwaniu okalających piór
zabrałam się do pracy .
Poszły w ruch gesso , maski , tekturki , elementy metalowe,
kwiaty i cała masa mgiełek oraz farb.
Praca nad nią była bardzo pouczająca .
Odkryłam że klej w pistolecie jest naprawdę gorący
a motylki z masy Marthy Stewart nie lubią nagrzewnicy .
Ostatnio zakochałam się w pracy z różnymi maskami i tekturkami.
W tej pracy użyłam maski murek oraz nowego
tła plaster miodu a także jednego z trybików z tego zestawu.
Pracę ową zgłaszam na wyzwanie na blogu
"Coś metalowego"
Ja użyłam w mojej pracy metalowej agrafki , śrubki
małego kluczyka oraz druciku .
Oraz na wyzwanie
w Craftowym ogródeku
"Wyzwanie recyklingowe"
Dodatkowymi elementami które wygrzebałam w pudle mojego męża
są części starego modelu czołgu
kawałek błotnika z dziurkami i koło.
Oraz na wyzwanie
w Craftowym ogródeku
"Wyzwanie recyklingowe"
Dodatkowymi elementami które wygrzebałam w pudle mojego męża
są części starego modelu czołgu
kawałek błotnika z dziurkami i koło.
Pozdrawiam Mila :)
Piękna maska . Lubię takie asamblażowe prace
OdpowiedzUsuńFantastyczny efekt :) Gratuluję pomysłu :)
OdpowiedzUsuńFantastyczna praca w moich ulubionych kolorach :) Maska wygląda jakby wychylała się z kawałka muru. Patrząc na nią jestem pewna, że wygląda znacznie lepiej niż przed liftingiem :) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńŚliczne tło.. pięknie popsikane kwiatki. Cudo ! :-))
OdpowiedzUsuńOjej! Świetne! Dziękuję za udział w wyzwnaiu Craftowego Ogródka!
OdpowiedzUsuńJak ja lubię maski i śmieci! Cudna praca!
OdpowiedzUsuń